Podczas świąt zrobiliśmy sobie małą wycieczkę do Toledo.
Naparstki z tego miasta już mam, ale nie mogłam się oprzeć, żeby jeszcze dwóch nie dokupić. Te są takie bez napisu nazwy miasta. Jeden z pięknymi bucikami do flamenco i fachlarzykiem, a drugi ze słynnym rycerzem i jego giermkiem.
Naparstków w gablotce stało chyba z dwieście.
Tak sobie człowiek myśli, że jak kolekcjonuje to dobrze by było mieć w swoich zasobach wszystko co zdobyć można. No można. Mieć piękną i kompletną kolekcję. Tylko.....
Ceny....
Ehhh
Ja to chyba będę sobie wybierać te, które mi się podobają. ;)
I stawiać obok tych które dostaję od dobrych duszyczek.
Dziękuję ;)
Myśli toledowo naparstkowe
czwartek, 31 marca 2016
niedziela, 20 marca 2016
SAL ANTYDEPRESYJNY CZ.1
Zapisałam się na sal antydepresyjny z kaktusem. Zabawa została zorganizowana na blogu iwusiowo, ale ja dość późno do tej wiadomości dotarłam i się na nią zapisałam.
16go marca otrzymałam schemat kaktusika i zabrałam się do roboty.
Niby taki mały, niepozorny, ale okazał się wymagający, a to przez to, że wymyśliłam sobie wyszywać go na aidzie 70/10.
Oto on, z doborem kilku innych nici niż proponowane w schemacie.
Moja babcia miała kiedyś takiego kaktusa. Pieknie jej kwitł, prawie identycznie jak ten, tyle że bardziej na biało.
Mam też pewien zamysł jak je wykorzystać. Ale o tym bliżej końca zabawy.
Pozdrawiam
Myśli kaktusowe
16go marca otrzymałam schemat kaktusika i zabrałam się do roboty.
Niby taki mały, niepozorny, ale okazał się wymagający, a to przez to, że wymyśliłam sobie wyszywać go na aidzie 70/10.
Oto on, z doborem kilku innych nici niż proponowane w schemacie.
Moja babcia miała kiedyś takiego kaktusa. Pieknie jej kwitł, prawie identycznie jak ten, tyle że bardziej na biało.
Mam też pewien zamysł jak je wykorzystać. Ale o tym bliżej końca zabawy.
Pozdrawiam
Myśli kaktusowe
Etykiety:
krzyżyki,
SAL,
sal antydepresyjny
poniedziałek, 14 marca 2016
JEŻYK
Przepadłam. Jak tylko ujrzałam.
Na blogu Ani, i dzięki niej mogłam go sobie wyiksować, za co bardzo dziękuję.
Dwa wieczorki i jest. Tu jeszcze "goły"
Jeszcze kilka kreseczek....
I jest to moje cudeńko.
I tak bardzo chciałam go już mieć oprawionego, że nie przeszkadza mi ostatnia moja wolna oprawka w kolorze niebieskim.
Kiedyś ją zmienię. I wtedy też poprawię oczka bo widzę, że zapomniałam o dwóch "knotkach"
A póki co, będę siedzieć i się gapić.
Dziękuję Aniu.
I dziekuje za uwagę.
Myśli jeżykowe.
Na blogu Ani, i dzięki niej mogłam go sobie wyiksować, za co bardzo dziękuję.
Dwa wieczorki i jest. Tu jeszcze "goły"
Jeszcze kilka kreseczek....
I jest to moje cudeńko.
I tak bardzo chciałam go już mieć oprawionego, że nie przeszkadza mi ostatnia moja wolna oprawka w kolorze niebieskim.
Kiedyś ją zmienię. I wtedy też poprawię oczka bo widzę, że zapomniałam o dwóch "knotkach"
A póki co, będę siedzieć i się gapić.
Dziękuję Aniu.
I dziekuje za uwagę.
Myśli jeżykowe.
Etykiety:
krzyżyki
czwartek, 10 marca 2016
STOKROTKI MNIEJSZE
Stokrotki w naparstkach. Tak wiem, że już było. Ale te są inne. Mniejsze. Co nie znaczy, że mniej urocze.
Robiło się je bardzo fajnie, szybciutko.
W trzy wieczorki. W trakcie dodawania kolejnych kolorów robiłam foteczki.
Dziś Pierworodny foteczki dostał, jak i wytyczne co do muzyki i zrobił swej mamusi taki oto filmik:
Teraz już wiem, jak do następnego filmiku robić fotki, bo te do tego za mocno przyciełam.
A tu dla porównania w zestawieniu z większymi stokrotkami.
Obrazek czeka na oprawienie. I wtedy będą sobie wisieć razem.
Pozdrawiam wiosennie
Myśli stokrotkowe.
Robiło się je bardzo fajnie, szybciutko.
W trzy wieczorki. W trakcie dodawania kolejnych kolorów robiłam foteczki.
Dziś Pierworodny foteczki dostał, jak i wytyczne co do muzyki i zrobił swej mamusi taki oto filmik:
Teraz już wiem, jak do następnego filmiku robić fotki, bo te do tego za mocno przyciełam.
A tu dla porównania w zestawieniu z większymi stokrotkami.
Obrazek czeka na oprawienie. I wtedy będą sobie wisieć razem.
Pozdrawiam wiosennie
Myśli stokrotkowe.
Etykiety:
krzyżyki
sobota, 5 marca 2016
SAL WRÓŻKI - MARZEC
Jest. Wymęczyła mnie strasznie.
Piętnaście kolorów przy tak małym hafciku, to trochę dużo.
Tak to było....
A tu już "jeszcze goła" pannica :
Konturki. Te to mi się zawsze fajnie robi, bo wiem, że koniec blisko i będzie można podziwiać efekt.
Zapytałam kiedyś jakie macie pomysły na te wróżki. Ja sama jakoś wcześniej nie pomyślałam, żeby je wyszywać na jednym kawałku i teraz trochę żałuję.
Ale jakoś sobie radzę z tym żalem, bo sobie pomyślałam pocieszająco, że nie muszę za to czekać z wyszyciem grudnia, żeby wróżki mogły się wystawić na światło dzienne. Takim oto sposobem mogę je mieć na oku na bieżąco ;)
Pozdrówki
Myśli wróżkowe
Piętnaście kolorów przy tak małym hafciku, to trochę dużo.
Tak to było....
A tu już "jeszcze goła" pannica :
Konturki. Te to mi się zawsze fajnie robi, bo wiem, że koniec blisko i będzie można podziwiać efekt.
Zapytałam kiedyś jakie macie pomysły na te wróżki. Ja sama jakoś wcześniej nie pomyślałam, żeby je wyszywać na jednym kawałku i teraz trochę żałuję.
Ale jakoś sobie radzę z tym żalem, bo sobie pomyślałam pocieszająco, że nie muszę za to czekać z wyszyciem grudnia, żeby wróżki mogły się wystawić na światło dzienne. Takim oto sposobem mogę je mieć na oku na bieżąco ;)
Pozdrówki
Myśli wróżkowe
Etykiety:
krzyżyki,
SAL Z DZIEWCZYNKAMI
Subskrybuj:
Posty (Atom)